- odrysowałam ŹLE f. w kratkę na beżowym materiale
- przez to f-f był nierówny
- nie chciało mi się f. beżowego przerabiać
Wyszły dwa !
F. w kratkę - uszyty bardzo dawno temu.., potrzebował tylko kilku przeróbek , z braku materiału - troczki zszywałam , później wykończyłam zygzakiem , bo owerloka nie posiadam... Naszywka z różnymi napisami pochodzi z koszulki , sam materiał w kratkę był kiedyś spódnicą zakończoną ala koronką . Na dole - kawałek dżinsu ze spodni .
F. II - jak na niego patrzę to chce mi się powiedzieć , że jest taki ..naturalny , prawie mi się zlewa z kapą na łóżku..kieszeni też prawie nie widać . Nie mogę powiedzieć , że jest na 100% taki jaki bym chciała....jeszcze coś bym w nim zmieniła , coś bym przyszyła.. może być jeszcze jakaś transformacja ! Zrobiony z materiału od cioci , był kiedyś jako serweta na stół.. troczki też poszły pod zygzak .
Mmm... sernik z brzoskwiniami..
Jak to mówią - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;)
OdpowiedzUsuń