wtorek, 16 kwietnia 2013

I wróciłam...

.. wczoraj do świata wirtualnego - miałam kilkudniowy odwyk od internetu , od maszyny..  
Przed wyjazdem sporo poszyłam : a to części do dziwolągów , a to do torby.. Teraz trzeba wszystko ze sobą sklecić , pokończyć . Dzięki temu będę miała więcej miejsca na materiały i może jakiś grosz wpadnie do kieszeni..  Pogoda w weekend mnie nie zaspokoiła (ten , kto sprzedaje pod gołym niebem to wie o co mi chodzi..) , sobota  - przykrywanie wszystkiego dwa razy folią przed deszczem , była burza z grzmotami..a boję się  takich zjawisk.. niedziela - najgorsza pogoda , czyli zachmurzone całe niebo i nie wiadomo kiedy zacznie padać , chłodno.. i w końcu nie poszliśmy .


Kropkowiec 2 
- 47cm wysokości
- wykonany z bawełnianych koszulek 
- wypełniony watoliną i wkładem z poduszki 
- nos wyszyty ; oczy guziki 
- przednie kończyny i kitka przyszyte ściegiem krytym
- tylne kończyny na maszynie



- poniżej więcej zdjęć



Jedzeniowo
- kluski z sosem szpinakowym
- to co powyżej jeszcze z kanapką
- zupa pomidorowa
-  klopsiki z płatków owsianych  z sosem (klopsiki wyszły super..a tak mało składników - danie wegetariańskie)
- lody africana ..pycha 





Zakupiona w ciuchu :
- bardzo długa sukienka obstawiam , że z bawełny..ale nie ma żadnej metki
- jakie plany wobec niej.. zobaczymy za jakiś czas :)



- nie zmierzyłam go..ale porównując z poduszką , która ma 40/40 cm..można wywnioskować , że ma ok. 45cm..może więcej..

1 komentarz:

Dziękuję za komentarze !