Przed wyjazdem sporo poszyłam : a to części do dziwolągów , a to do torby.. Teraz trzeba wszystko ze sobą sklecić , pokończyć . Dzięki temu będę miała więcej miejsca na materiały i może jakiś grosz wpadnie do kieszeni.. Pogoda w weekend mnie nie zaspokoiła (ten , kto sprzedaje pod gołym niebem to wie o co mi chodzi..) , sobota - przykrywanie wszystkiego dwa razy folią przed deszczem , była burza z grzmotami..a boję się takich zjawisk.. niedziela - najgorsza pogoda , czyli zachmurzone całe niebo i nie wiadomo kiedy zacznie padać , chłodno.. i w końcu nie poszliśmy .
Kropkowiec 2
- 47cm wysokości
- wykonany z bawełnianych koszulek
- wypełniony watoliną i wkładem z poduszki
- nos wyszyty ; oczy guziki
- przednie kończyny i kitka przyszyte ściegiem krytym
- tylne kończyny na maszynie
- poniżej więcej zdjęć
Jedzeniowo
- kluski z sosem szpinakowym
- to co powyżej jeszcze z kanapką
- zupa pomidorowa
- klopsiki z płatków owsianych z sosem (klopsiki wyszły super..a tak mało składników - danie wegetariańskie)
- lody africana ..pycha
- kluski z sosem szpinakowym
- to co powyżej jeszcze z kanapką
- zupa pomidorowa
- klopsiki z płatków owsianych z sosem (klopsiki wyszły super..a tak mało składników - danie wegetariańskie)
- lody africana ..pycha
ten czerwony dziwoląg mnie rozwalił :D
OdpowiedzUsuń