środa, 22 maja 2013

Długi temat na temat... / dopiska

Leń.. no dostałam strasznego lenia ! A to dlatego , że mam dużo do zrobienia i w jednej chwili robię coś tam , za chwilę w ogóle coś innego.. jakbym chciała wszystko zrobić na raz.. A w pewnej chwili nie robię nic . Siedzę i patrzę się na ścianę.. Zdarza Wam się coś takiego ?
Może czas na mocną kawę..

W ostatnim czasie  zakupiłam koszulę jeansową , bardzo mi się spodobała..(lubię stójki , długie rękawy..) ale jej cena początkowo zbiła z tropu - ponad 20 zł (poszłam , gdy było 65zł za kg) , ale  następnego dnia  była tańsza..a i tak to najdroższy ciuch jaki kupiłam !


W piątek  było 10zł za kg..ludzi tłum , a kto/co mnie najbardziej denerwuje ?

  Dwie osoby , które sobie rozmawiają i słyszę  , gdy jedna pani pyta drugą - a po co Ci ta koszula , będziesz w niej chodziła? - oj..najwyżej wyrzucę.. - takie odpowiedzi są..głupie ? i chyba odzwierciedlają inteligencję.. ( a myślałam , że ta Pani jest inna..akurat ją znam) .  Nie wiem jak można tak mówić ! "wyrzucę".. ludzie nie myślą ile trzeba zużyć wody , energii  i siły ludzi na wyprodukowanie takiej np. koszuli . Nie myślą ! , że przez takie nieprzemyślane zakupy tracą pieniądze ?!  Wyrzuca ubranie = wyrzuca pieniądz.. ale takie piątkowe ceny zachęcają ludzi , szczególnie kobiety.. im taniej tym więcej biorą nawet jak coś jest na nie złe . Przyznam , że kiedyś też tak robiłam.. szczególnie jak coś było do zwężenia , skrócenia i tanie - myślę , a co tam biorę ! Przerobię to ! Tylko , że na takim mówieniu to się kończyło..dlatego muszę dopychać ubrania , bo ledwo się mieszczą..w szafie..  Już się nauczyłam , że tak nie należy robić :) i teraz kupuję tylko dobre ubrania , albo takie co od razu przerabiam . A nadmiar oddaję na Czerwony Krzyż lub coś wystawiam do sprzedania..

Pidżamy 
- kupione z myślą o przeróbce , wykorzystaniu materiałów 
- niebieskie w białe kropki i niebieskie kółka
- czerwone w białe kropki
- spodnie turkus?w białe kropeczki


Materiał
- coś długiego na ławę
 - kolory , kolory..jak na niego patrzę to aż lepiej się robi.. tylko po wypraniu pojawiły się jakieś białe plamy..chyba od płynu.. eh
- torba by była z tego niezła..


Jeszcze coś do tematu wydawania pieniędzy , kupowania.. Będąc już jakiś czas na stoisku obserwuję ludzi :) nie tylko "kreacje" , ale również ich zachowanie .

Nie rozumiem ludzi (jeśli Wy to rozumiecie napiszcie o co chodzi w komentarzu) , którzy :
- mają pieniądze , to widać , słychać i czuć.. a jeszcze się targują o 2 zł np. na kubku 
- mówię , że to jest ręcznie robione , ręcznie malowane..a oni po chwili mówią , że to pewnie chińszczyzna  ..heh
- jak usłyszą cenę filiżanki , czy czajnika to robią wielkie oczy..są zdziwieni ceną i dlaczego to jest za 26 zł ?!!  patrzą się na mnie jakbym była z innej planety heh.. 
-  podchodzą i mówią " a to jest ręcznie robione , ale taka cena ! takie coś to Ewka robi i mniej chce " albo " ja sama sobie coś takiego zrobię" .
- torba za ile ? mówię  , że różne ceny od 30 do 50 , słyszę odpowiedź "śmieszna cena" i to z oburzeniem , a wtedy akurat był to mężczyzna... 

To proszę niech sobie ktoś sam to zrobi , jeśli chodzi o porcelanę :
- niech pojedzie sobie do hurtowni i kupi 
- pojedzie sobie do sklepu i kupi specjalne farby do porcelany (niech sobie Sama sprawdzi , czy można wypalać je w tej samej temperaturze) , a w ogóle ostatnio farby sporo podrożały.. 
- niech sobie SAMA coś namaluje..
- niech sobie SAMA wypali w piecu
- a na koniec niech sobie SAMA podliczy ile to wyniesie 

- ostatnio zdarzają się "szpiedzy" (śmiejemy się z Arkiem) , to są tacy ludzie , którzy o wszystko się wypytują najczęściej o porcelanę , jaka to porcelana , jakimi farbami malowana.. myślą , że uzyskają na wszystko odpowiedzi . Wtedy mówię prawdę - polska porcelana , farby do porcelany . Jak chce tak bardzo wiedzieć to może sobie wyszukać w internecie..po co się pyta..bo sam chce zacząć malować.. albo pyta się , a doskonale zna odpowiedzi , sprawdza , czy dobrze odpowiem..

- po tym co się nasłucham od ludzi..czasem mi się śmiać chce , a czasem i płakać.. inni tak nie doceniają rękodzieła.. mają to za nic , że to jest ręcznie robione , że ktoś poświęcił na to swój czas , swoje pieniądze.. energię.. mają to gdzieś.. co najważniejsze jest dla nich - żeby coś było za 5 lub 10 zł ojj wtedy to kupią.. 

- są też i dobre strony tego niewdzięcznego zajęcia :) zdarzają się ciekawi ludzie , mili.. inteligentni , którzy mówią , że nie mają pieniędzy , nie kupią , a szkoda , bo bardzo im się podoba , bardzo jest ładne ..lepiej jest coś takiego słuchać niż :
- " a do której pani jest ? to ja przyjdę później" , nie myślę o tym co powiedziała ,że przyjdzie później...tylko jak już wszystko pakujemy to wtedy - aha..i po co to mówiła.. ?! 
- albo " ale ładne.. to do której jesteście , dobrze to my za godzinę przyjdziemy , teraz nie chcemy tego nosić , to jak będziemy wracać " , nie wiem po jaką cholerę ! ludzie tak mówią ?! No nie rozumiem.. po co okłamują ?!  Nie potrafią powiedzieć , że nie jest ich na to stać ?! że nie kupią.. 
Na początku coś mnie trafiało , bo wierzyłam że przyjdą , bo tak zapewniali.. bo tam mówiła.. ale teraz ? Teraz już nie ufam , teraz się z tego śmieję..

- dziwią się cenami..więc jak będę za 2 tyg to odlepiam od wszystkiego ceny , jestem ciekawa co zaproponują potencjalni klienci.. :)

- zakładając bloga nie pisałam od razu , że to co robię mam do sprzedania..ale teraz piszę:) Jak ktoś jest zainteresowany zabawką lub torbą , a może coś chce zamówić ? Jestem otwarta na wszelkie propozycje . 

....

- przez jakiś czas nie było cen na zabawkach - nikt nie potrafił zaproponować ceny ! Byłam..zdegustowana.. Ludzie byli zdziwieni "zaproponuj cenę"..oo..  a nikt tego nie zrobił..
więc czy ceny są , czy ich nie ma..to i tak źle..

2 komentarze:

  1. Ach, i w końcu są u Ciebie zdjęcia. Ja często kupuje gdy jest tanio i zawsze wierzę, że przerobię. A piżamki wyglądają bardzo miło, zwłaszcza ta turkusowa. Komentarze osób niedoceniających potrafią być naprawdę niefajne, ale z tym, że ktoś chce wrócić to nie byłabym od razu nieufna- często jest tak, że sama chcę gdzieś wrócić (ale nie obiecuję), jednak sobie przemyślam, że jednak nie potrzebuję/ nie powinnam.

    OdpowiedzUsuń
  2. No wreszcie! Udało się dodać post i fotki :)
    Niestety z zakupami w lumpach u mnie jest podobnie i również, nauczyłam się już że jeśli mam niewyraźną chęć przeróbki, to nie biorę. Muszą mi się palić ręce od zapału i świecić oczy, bym wzięła i prawie że od ręki przerobiła.. Niestety moje zboczenie "zawodowe" powoduje że teraz w ciuchlandach kupuję już głównie same materiały.. bo twierdzę że uszyję sobie coś bardziej wyszukanego :D Ale.. może to i dobrze... lenistwo odeszło w zapomnienie.. i chyba nie prędko wróci :) Pozdrawiam, Milena.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze !