niedziela, 12 stycznia 2014

Zbzikowałam , czy jeszcze nie.. ?

Robię kilka rzeczy na raz..no dobra..skupię się już na jednej , czyli pisanie tutaj , bo w końcu do jutra nie napiszę posta.. 

Za mną dzień wycinania kwadratów 
haha.. jak Arek to słyszy to od razu jest śmiech..bo w sumie..ile można słuchać o wycinaniu kwadratów i ich połówek..  i jak to mi się cięło..  ale jak ileś tam wytnę to się cieszę jak małe dziecko.. I jest ekscytacja ! 

Wycięłam (z dnia wczorajszego i dziś) - 56 kwadraty i 51 połówek
i jestem jakoś niezadowolona..wydaje mi się to - za mało..


Z-recyklingowałam  (prawie) spodnie jeansowe w paski.. miały bardzo dziwny krój - nie mam pojęcia na jaką sylwetkę .. postanowiłam je pociąć
- górę oraz dwie nogawki ok. 40 cm wykorzystam na torby 
- resztę pocięłam w kwadraty i połówki 


Wykorzystałam  słoik na kawałki tkanin , o co chodzi z tymi kawałkami.. zazwyczaj jak szyłam to wycinałam prostokąt z  tego materiału   
i chowałam do szuflady.. chciałam zrobić coś w typie "próbnika tkanin"..

Słoik jest po kawie , teraz dużo mówi się  o recyklingu.. tylko ja się pytam i zastanawiam nad tym
  - dlaczego do etykietek dają taki upierdliwy klej , który za nic nie chce zejść.. ??! 
(akurat w tym miejscu przykleiłam taśmą kartkę z oznaczeniem)
pewnie jak posprzątam szuflady to słoik bardziej się wypełni..




6 komentarzy:

  1. wow ja tez uwalniam swoje tkaniny i wycinam kwadraty planuje uszyc poszewki na poduszki super pomysl ze sloikiem

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo..to jestem ciekawa jak Ci to wyjdzie :) Będę zaglądała do Ciebie . Pozdrawiam !

      Usuń
  2. na słoiczek weź albo wrzątek (w sensie wygotuj), albo potraktuj klej acetonem. Zwykle schodzi ;)

    Świetny pomysł z tymi kwadracikami, sama mam tyle ścinków, że ledwo się w nich łapię - i nie umiem trzymać w tym porządku, więc też będę musiała się zastanowić nad jakimś dobrym sposobem na segregację.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj znam to cięcie. Ja wycinam większe kwadraty takie ok 22 cm i składam na jedną kupkę.

    Odnośnie kleju na słoiku, troszkę namocz w wodzie, a potem gąbeczka i płyn do naczyń i powinno zejść, ale widzę, że sobie poradziłaś :-)

    zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze !