środa, 12 września 2012

jak to się zaczęło..

otóż..ze swoim uporem (musiałam przekonać do tego  rodziców) udałam się do Liceum Plastycznego ..ok.100km od domu . Szkoła z internatem , fajnie  i sympatycznie..nowi ludzi :) Bardzo miło to wspominam .  
Kierunek - zabawkarstwo .

 Po 4 latach  jestem plastykiem  ze specjalnością projektowanie zabawek . Tam  wszystkiego się nauczyłam . Niestety lub stety później wybrałam inną drogę (nie "plastyczną" jak większość) , poszłam do Studium Medycznego na kierunek terapeuta zajęciowy . Również miło wspominam ten etap :) Będąc na praktykach w szpitalu na oddziale dziecięcym "przetestowałam" swoje wytwory . Sprawdzałam , czy jest zainteresowanie wśród dzieci . Najlepszą zabawką okazała się pietrucha (z poprzedniego posta) , ciekawią dzieci długie kończyny za które można z łatwością pociągnąć :)

 
po lewej trzy króliko-pietruchy po prawej dwa koty

Te zabawki zrobiłam już jakiś czas temu , niby takie same formy a każdy królik-pietrucha  wyszedł inaczej :) 

 To zależy od materiału.. a właśnie
 - z jakich materiałów korzystam ?

Polecam upcykling  ! 


- Szyję  z wcześniej używanych ubrań , materiałów których nikt już nie chce (chętnie je przygarniam)
-  Chodzę po  "ciuchlandach" i wyszukuję ciekawych rzeczy

 Sama również tam się ubieram . Zaczęło się od wizyty w sklepie , gdzie zobaczyłam wysokie ceny jak z kosmosu..nie dla mnie , nie mogłam sobie pozwolić na zakup czegoś tam..wykonanie tego ubrania też dawało wiele do myślenia..
Teraz uważam kupowanie nowych ubrań  za bezsens.. Ubrania , które wiadomo skąd pochodzą i kto je robi.. Made in China . Jak już bym miała kupować to z polskich zakładów . Ale co to za czasy , gdzie z polskich szwalni wysyłają ubrania za granicę , a nie po własnych kraju.. a do Polski z zagranicy.. ? Teraz powoli ta sytuacja się zmienia.. Pojawiają się polscy , zazwyczaj młodzi projektanci..mody , ale ceny ich produktów też nie są niskie..

Jak ktoś nie wie co to jest upcykling to zapraszam na strony :
- Upcykling - Ekologia  , Żyrandol z filiżanek - Życie Rzeczy - bardzo ciekawe pomysły , dużo
zdjęć . Przyznam , że nie które  to takie..jasne , trochę bezsensowne (lubię kiedy produkt ma      zastosowanie , a nie tylko ładnie wygląda)..

A na tego  bloga   rosa robi to   trafiłam przypadkowo i bardzo się z tego cieszę . Zobaczyłam , że ktoś robi to samo co ja  , czyli preferuje upcykling  - bardzo ciekawy ,  śmieszne zabawki , fajne ich opisy . Bardzo polecam !

zbliżenie na paczkę przyjaciół :) 





Króliki były robione
- z (od lewej strony) koszuli polo
- spódnicy w kropki
-  koszuli różowejw kratkę
- oczy z guzików , a noski wyszywane .

 
koty

Z koszuli polo z krótkim rękawem zrobiłam w sumie trzy takie koty , dużego ,średniego i małego .
   Średni jeszcze czeka (w częściach) na mój wolny czas.. Wszystkie zabawki wypełniam watoliną .


Torby  szyję głównie z dżinsu 
- spodnie
- koszule


 To moja pierwsza torba jaką uszyłam .
 Denerwowało mnie to , że nie mam odpowiedniej torby..do której by mi się wszystko zmieściło .
I tak oto powstała :)
 Najpierw szukałam w internecie jak to zrobić (ale i tak wyszło inaczej) .

- Kupiłam w sh dżinsowe spodnie za 50 groszy !
-  Obcięłam nogawki , jedną zepsułam..z drugiej zrobiłam torbę
- Szablon sam się zrobił :)
-  Odrysowałam tylko złożoną na pół nogawkę
 - Wcześniej dopasowałam materiał na podszewkę
-  Do podszewki przyszyłam kieszonki

- Teraz...już po fakcie.. widzę w tej torbie pewne wady (za małe kieszonki- za krótkie , i brak
zapięcia) ,ale i tak dobrze mi się ją nosi .


Druga torba uszyta dla koleżanki  Basi :)
Czasami tak mam - nie chce mi się robić czegoś bezosobowo , tak jak dla kogoś to inaczej .

Torba powstała
 - z moich starych spodni , które widziały czasy liceum
-  Dwie nogawki obcięte , szablon znów się sam zrobił
-  Odrysowałam tylko na brystolu złożone nogawki

- Nie ściągam z internetu gotowych szablonów , wolę sama zrobić
- Czasami szablon robię  od razu na materiale , dopasowuje go
-  Pasek do torby ze spodni , z których powstała poprzednia torba .
- Krótkie paski - z tego samego dżinsu co torba
- Kieszonki - czerwone spódnica
-  klapki - spódnica w kropki (z niej też jest  królik) .



- W środku są  cztery kieszonki (już zmienione)
- podszewka również jest ze spódnicy tej samej !
Wiecie jaka to była duża spódnica..sporo miała zakładek i dlatego tyle materiału , jeszcze mam kilka  "kropkowych"  kawałków .


Nie wiem jak Wy , ale ja tak przyszywam podszewkę
Widziałam inne sposoby , ale ten bardziej mi pasuje . I może dlatego ? torbę można uznać za dwustronną ? Również ciekawie wygląda kropkowa :) 


Torba na "lewej" stronie , podszewka w kropki


Pozdrawiam !!

2 komentarze:

  1. witaj!
    dziękuję za odwiedziny :]
    proszę ,proszę jakie imponujące początki1 no i masz podstawy w wykształceniu- pozazdrościć :p
    będzie mi miło kiedy mnie podlinkujesz ,życzę powodzenia
    Anita

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj

    Fajna torba, ja swoją pierwsza torbę też uszyłam z nogawki po jeans'ach ;)
    pozdrawiam
    www.umotylka.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze !