Dzień przed Wigilią dostałam natchnienia ,weny.. trzepnęła mnie jak jakiś mocny drink...
Wtedy napisałam sobie (na kartce) : Jak dobrze zostawiać takie małe kawałki (zdjęcie tych " kawałków")
- te akurat są od paska ,( robiłam takie wstawki w innej torbie ) tej :
a te posłużą mi do czegoś innego. I bardzo dobrze , bo mam mało czasu.." . O co w tym wszystkim chodzi ? Dostałam nagłej weny , życzę tego każdemu kto coś tam sobie robi :) Nie wiedziałam w co spakować prezent dla cioci - przyszedł pomysł na torbę . A że już kiedyś kupiłam bardzo długą spódnicę (miałam ją przeznaczyć w całości na torbę , czyli góra spódnicy- torba , dół spódnicy - druga torba..)
- ale...jest na mnie dobra , więc zastanawiałam się , czy ją ciąć..czy jednak będę w niej chodziła..nagle mnie olśniło ! Przecież mogę zrobić to i to ! Najwyżej nie zrobię dwóch torebek , tylko jedną , ale będzie też i co na tyłek włożyć . Ucięłam odpowiednią długość zarówno na torbę (taka mi wyszła)
torba z zawartością
jak i na spódnicę - po podłożeniu i przeszyciu wyszła tak : (niestety komp nie czyta karty- taki jego bunt , zdjęcie będzie później)
Co z tymi paskami.. ? zostawiam takie kawałki..różności , bo wiem że mi się przydadzą.. dzięki temu , że je zostawiłam zaoszczędziłam na czasie.. Miałam resztki innego dżinsu i postanowiłam , że zrobię prezent dla m. = etui na pędzle :
zawiązywane
"kawałki" to ta wstawka w środku..
To było dla mnie jak kolejny prezent pod choinkę - ciocia robiła porządki i dała mi niepotrzebne materiały , a ja na te słowa - niepotrzebne MATERIAŁY.. robię chyba większe oczy i "ślinię się" jak pies widzący miskę z mięsem.. heh.. Jest ich nawet sporo - to jakaś nowość wśród starych..oglądanych codziennie materiałów.. NA PEWNO mi się przydadzą..
Ta torba, z dołu spódnicy wybitnie mi się podoba! Ciocia też ;-) (chcę taką mieć, żeby mi materiały dawała w prezencie...)
OdpowiedzUsuń