piątek, 25 stycznia 2013

Pierwsza przeróbka

Wczoraj okres "masakry" minął.. mam nadzieję , że tak szybko nie wróci !
Od samego rana miałam chęć coś zrobić  , szybko ustawiłam maszynę , przygotowałam miejsce podłogowe do pracy - żelazko jest - jest !

Składam ubrania - widzę..zieloną bluzkę z długim rękawem . To trochę taka zmora - noszę ją tylko w domu  , bo jest już trochę wyciągnięta (kupiona kilka lat temu w sh) , ale miła w dotyku..no taka fajna ! Nie nadaje się do oddania , ani też do wyrzucenia , czy pocięcia na włóczkę , bo jest jeszcze zdatna do noszenia , więc co ?! Przerobię :)



Obcięłam rękawy i na dole zrobiłam takie coś.. 


Zrobiłam na wzór tej bluzki (odrysowałam na niej mydełkiem i włolaa) :)




Rękawy obcięte - bluza polarowa jest (też wykorzystałam od niej rękawy) ! Już dawno miałam ją do czegoś wykorzystać.. 




Ocieplaczo-coś na szyję , jeden raz można się nim owinąć.. 


Tak to wygląda : może niezbyt atrakcyjnie , ale pod kurtkę..przede wszystkim ma być ciepło :)


i na koniec : łapuszki (też z tej bluzy polarowej i koszulki) , prawa wyszła mi mniejsza lewa większa






dobree ! Kisiel przetestowany 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarze !