..jakby królik , ale nie królik..
Sama nie wiem co to jest , ale wyszło duże - gigant.. porównując wcześniejsze dziwolągi..
Sama nie wiem co to jest , ale wyszło duże - gigant.. porównując wcześniejsze dziwolągi..
Przygotowania , czyli jak się szyło..
- różnie , trudno przy uszach i innych zwijasach
- przy pierwszym gigancie za zygzakowałam brzegi , bo materiał się strzępił ; zazwyczaj się tego nie robi ..powinno się rozkładać szwy
Pokręcony :
- brak - nie wymierzyłam.. (uzupełnię)
- brak - nie wymierzyłam.. (uzupełnię)
- powiększyłam "na oko" poprzednią formę i tak oto wyszedł
- skręcone uszy , bo..nie rozłożone szwy..
Zbliżenia..
Ruzia :
- nie..to nie mój ulubiony kolor - akurat te materiały miałam
- powiększyłam kończyny
Ruzia :
- została uszyta z koszul bawełnianych , tył ze spódnicy
- guziki jako oczy
- noso-coś wyszyte ręcznie
- kończyny przyszyte na maszynie
- dół zszyty ręcznie ściegiem krytym ..uff
Pokręcony :
- został uszyty z takiego..płócienka (czerwony materiał) , ten drugi to chyba bawełna
- guziki jako oczy
- noso.. wyszyte
- przednie kończyny przyszyte ściegiem krytym , dolne na maszynie
Torba - jedna strona mi tak coś nie pasuje , że nie miałam ochoty jej kończyć..
sympatyczne stworzonka, facjatki trochę przypominają sowy:)
OdpowiedzUsuńpewnie to ten sowi nos , bo mi też przypominają :)
UsuńFajne Kicki :)
OdpowiedzUsuńFajne te stworki. Taka parka:)
OdpowiedzUsuńŁoho fajna z nich para :D
OdpowiedzUsuń