piątek, 28 czerwca 2013

Ego mówi "weź to , weź too.."

Zakupy..dla mnie czasem to koszmar.. jeśli chodzi o zakupy w jakimś wielkim hipermarkecie.. Nie lubię tłumu ludzi , dzieci wszędzie biegających i wrzeszczących "mamooo mamoo kup mi tooo..!! " , ludzi którzy sami nie wiedzą co mają kupić - chodzą wolno , stają na środku..nie można przejść.. eh..

ALE jeśli chodzi o zakupy w ciuchu..to muszę się trochę powstrzymywać . Widzę dużo ciekawych ubrań , to bym kupiła , tamto.. a to bym trochę przerobiła , to bym zwęziła.. a z tego to bym  uszyła poszewkę do torby..oooo...a to byłby idealny materiał na sukienkę do lalki.. O-j-e-j-u-u.. ale ile można kupować ? Wtedy mówię sobie , że mam sporo ubrań w domu które chcę-muszę jakoś wykorzystać , przerobić - dzięki temu będę miałą więcej miejsca w szafie :) Ale czasem są takie ubrania , których : nie zrobię sama , są w pewnien sposób wyjątkowe..że chcę je mieć . 

Dlatego kupiłam..
- czerwony płaszczyk , jego kolor jest bledszy niż na zdjęciu..aparat przekłamuje
- szlufka oderwana ale to pikuś..do zszycia
- jakieś plamy.. tutaj zaryzykowałam , biorąc go pomyślałam , że na pewno się wypierze ! spróbowałby nie..





Koszule 
- obie w kratkę.. mam słabośc do kratek (ale nie wszystkich) i pasków..
- i elementów dżinsowych (przy kołnierzu i mankietach)
-  u jakatya  jest kołdra uszyta z koszul ! Super pomysł ! 
- dzisiaj widziałam wiele fajnych koszul , ciekawe wzory..ale powiedziałam NIE, nie biorę ! 


Sukienka..
- ostatnio moja słabość.. długie sukienki , długie spódnice..
- ta akurat  trochę szeleści..z takiego materiału.. ale wygodna..


- ale..te szczególiki..metalowe suwaki..


- z boku długi suwak..
- wywietrzniki :)


...



...

8 komentarzy:

  1. Jak to dobrze, że mieszkam w pipidówie i nie lubię łazić po sklepach:P Odkąd zaczęłam szyć, swoje ubraniowe zakupy ograniczam do bielizny i skarpetek... Chociaż na ten czerwony płaszcz to może i bym się skusiła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też bym chciała szyć sobie większość ubrań :)

      Usuń
  2. Rany - kiedy jeszcze mieszkałam w Niemczech kupowałam tylko przecenione ciuchy, sporo tego było ;-) Ale ubierałam się na tych przecenach taniej jak moja siora i przyjaciółka w Polsce! Katya ma rację, że na NIE-kupowanie pomaga mieszkanie na zadupiu i szycie :-) Jak teraz patrzę na ceny i jakość ciuchów w sklepach tu w Paragwaju to po głowie się pukam! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak jestem u siebie w domu to mam daleko do miasta , więc nie kupuję.. :)

      Usuń
  3. Super kurtka i sukienka też fajna. Ja o swoich zakupowych tendencjach nic nie mówię...dzisiaj kupiłam polar i setny wełniany sweter po 2zł/szt....

    OdpowiedzUsuń
  4. Plaszczyk czerwony fajowy, noi reszta koszule tez ogolnie fajnie, ja niestety mieszkam w miescie i pokus mam duzo, malo sh i drogie bardzo, ale od kiedy znowu naamietnie szyje to zostaje cos na koncie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze !