Klin...
Nie robiłam szablonu klina , skorzystałam z szablonu paska do torby - jest akurat taki
jaki był mi potrzebny :)
Kończyny przednie - Krecik |
Wykroiłam więcej niż było mi potrzeba..a to dlatego , żeby wykorzystać już materiał do końca..
Nie posiadam "kolorowego" mydełka , skorzystałam z ołówka - Pani od zabawki..jakby to zobaczyła.. łojjj.. lepiej nie mówić ! Dostałabym manto - nie wolno tak robić !
ALE cichoo....
- zszywam te wszystkie paski..
- teraz rozprasować szwy...
- a następnie sfastrygować..to rozprasowanie . W czasie wypychania zabawki zaprasowane szwy mogą się odprasować :P i zobaczymy to już po wypchaniu części zabawki , pojawią się fałdy..a nikt by czegoś takiego nie chciał... :)
- sfastrygowana część głowy..
- szycie
- szycie
Zszyłam na razie tylko klin głowy..jutro dalszy ciąg... żeby wszyć resztę muszę wypchać rogi i łapy :)
i trochę się pogimnastykować... chyba zbyt sobie skomplikowałam sprawę..
hm.. ALE pożyjemy - zobaczymy..
Ja też często 'kryklam' ołówkiem :) no co - jeśli się sprawdza to dlaczego nie? ;p
OdpowiedzUsuń