powrót . Dom , dom rodzinny .
No cóż.. przyzwyczajam się do zmian klimatycznych :)
Krokodyl , tak..mam zrobić krokodyla . Termin na jego ukończenie wyznaczyłam sobie do końca miesiąca , czy zdążę ? Będę musiała . Nie ma takiej opcji , że nie . W końcu do czegoś się zobowiązałam .
Jeszcze jak byłam w domu - przejrzałam swoje materiały i jakie było później moje stwierdzenie ? - coś tu za ciemno . Owszem mam jakieś "kolorowe" materiały , ale nie nadające się na krokodyla .
Więc..więc... Jakoś w poniedziałek udałam się do sh w poszukiwaniu odpowiednich materiałów (czyt. coś zielonego) . Po przegrzebaniu dwóch pudeł znalazłam koszulę w kratkę , jakaś bluzka zielono-kwiatowa , jasno zieloną i taki "brudny" zielony .
Wstawiłam je do prania . Dzisiaj zrobię szablony i zacznę wykrajać formy .
Czemu czas tak szybko mija.. ?
Już..jesień
...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze !