Hormony..wariują...
- mam wenę na spodnie , czyli co zrobić , żeby nie kupować nowych - tylko przerobić stare :) 100% recykling , efekt zmian widoczny .
- mam wenę na spodnie , czyli co zrobić , żeby nie kupować nowych - tylko przerobić stare :) 100% recykling , efekt zmian widoczny .
Kolejne spodnie..takie u góry dopasowane , a na dole dzwonowate , luźne..zdecydowanie za luźne..
- na zdjęciu już przeszyte , widać ile jest do wycięcia
przed
I po..
- zostały zwężone , może powinny być jeszcze bardziej , ale nie chciałam aż
tak bardzo dopasowanych..bo , co jeżeli mi się przytyje.. ?! Właśnie dzisiaj o tym pomyślałam.. bo mam sporo dopasowanych spodni do sylwetki.. i tu byłby klops.. a nie kanada..
Stębnówka to dla mnie najgorsze co może być.. z jednej strony nogawki udało mi się to odpruć , ale z drugiej niestety nie , bo przyszyłam ten złożony materiał ! Yy..musiałabym odpruwać całą przeszytą część..a chęci z mojej strony nie było , więc zostało tak jak jest .
Dobra strona
I..coś słodkiego na dobranoc , udział w zdjęciach wzięły :
- babeczki z selerem i orzechami z tego przepisu
- pączki od babci
- ciasteczka serduszka
Życzę słodkich snów...
Nie kuś słodkim... ;)
OdpowiedzUsuńRany.. masz takiego fajnego bloga i nie mam jak dodać Cię do obserwowanych :)
Dodaj gadżet, proszę ^^
Odnosząc się do Twojej odpowiedzi u mnie...
Usuńwłaśnie widzę, gadżet statystyk, translate, archiwum, ale nie ma dodanej opcji "dołącz do tej witryny".. zobacz u mnie po prawej, to będziesz wiedzieć o co chodzi :)
hahaha najpierw o tyciu, a zaraz po tym pokazuje babeczki, ale ok ok niby seler dietetyczny :D mhmm wyglądają przesmacznie, więc zapiszę linka i jak się nadarzy okazja to takie upichcę :)
OdpowiedzUsuńI też nienawidzę pruć! :P
hmmmm those look delightful!
OdpowiedzUsuń