czwartek, 27 czerwca 2013

Tak..czy inaczej ?

 Blog miał być o szyciu , a przemienia się bardziej w taki blog o wszystkim.. Nie wiem , czy to dobrze.. Co o tym sądzicie ? Dodaję różne zdjęcia - coś co lubię , co jest dziwne..lub po prostu co się dzieje.. 

Ostatnio sporo się działo w Nałęczowie , było topienie marzanny (wioska piastowska ) , pokaz tańca (udział w nim brały głównie dzieci) , ale było bardzo mało ludzi.. 





w wiosce kupiłam sobie bransoletki ( olśniło mnie..że nie mam żadnych , nic nie noszę..) , zwykłe koraliki i słabe zapięcie , ale podobają mi się 
oczywiście w kolorach , które lubię..



wczorajszy obiad..mniam.. w całości bez mięsa 
- kuleczki pulpeciki z kaszy jaglanej , w środku  serowa niespodzianka 



kiedyś kupiłam w ciuchu śmieszne buty , jak widać nie nadają się na deszczowy dzień.. 


Co dziś zrobić na obiad.. ? idę namoczyć fasolę.. 

4 komentarze:

  1. Ja lubię wszelkiej maści bransoletki :) a Twoje misz-maszowe posty bardzo mi odpowiadają :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Taką miałam dzisiaj ochotę na obiad z młodymi ziemniaczkami i sałatą ze śmietaną i pomidorami i jeszcze pomidory ze śmietaną i cebulą, i nawet to wszystko kupiłam, ale w końcu wróciłam późno do domu i doszłam do wniosku, że teraz już tylko kolacja mi pozostała:/ Jutro obiad zrobię na śniadanie, bo narobiłaś mi smaku:D

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja dzisiaj te ziemniaki obrałam i zaniosłam do rodziców [mieszkają po drugiej stronie ulicy], mama zrobiła chłodnik i mieliśmy wyborny letni obiad:) Do pełni szczęścia brakowało mi pomidorów ze śmietaną i cebulą cukrową [dużo cebuli!] i kalafiora w bułce tartej:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze !