Była sobie pewna bluzka z śmiesznymi buźkami :)
nie noszona ze względu na to.. nie lubię jak coś mnie ciśnie w szyję..
i te rękawy... też nie lubię..
wybredna jestem ?
- zrobiłam dekolt i skróciłam rękawki
- tyle po bluzce zostało...
- pomyślałam , że i to wykorzystam..+ koraliki..
- i wyszło coś takiego... w sam raz do mojej czarnej sukienki
Dobra rozkmina z tymi koralami bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńa bluzka nabrała rockowego charakteru :)
Ja bym jeszcze porozcinała ja na dole na takie frendzelki :D
Przeróbka bluzki wyszła Tobie na duży, duży plus! A koraliki pomysłowe :-)
OdpowiedzUsuńFajny ten naszyjnik. Zastanawiałam się nad takim, ale to chyba trzeba mieć bawełnę, która nie będzie "obłazić" ani się kruszyć podczas noszenia, prawda? A jak crash-test w terenie - korale dały radę?
OdpowiedzUsuńFajnie, fajnie, tez mam takich pare koszulek do przerobienia....xxxx
OdpowiedzUsuń