Aktualizacja z dnia 30.01.2013r
Spódnica w paski
ot tak po prostu
znaleziona jesienią na strychu (doczekała się )
lat..może ok. 20 , bo chodziła w niej jeszcze moja mama
co w niej zmieniłam - przede wszystkim długość , bo była chyba do połowy łydki..
trochę zwęziłam , a z materiału , który mi został zrobię jeszcze pasek
po przeróbce wygląda tak :
muszę jeszcze to zszyć ściegiem krytym (pozostałość po sparciałej gumce)
tylko jeszcze odsupełkować i będzie jak nowa (dobrze , że ktoś wymyślił maszynkę do ubrań)
po lewej materiał odsupełkowany , po prawej zmechacony
znalezione przypadkowo
Senny dzień - pewnie przez odwilż..mogłabym spać przez cały czas , ale nie dałam się ! Stwierdziłam , że jednak wezmę się za coś - na początku miało być to szycie kapturka , ale żeby go uszyć musiałam uprasować materiały - więc żelazko na maks. i prasuję , prasuję.. jakaś masakra , tak mnie wymęczyły , że myślę sobie - biorę się za spódnicę .
Pokażę je (materiały) jak już coś z nich zrobię .
Aktualizacja :
Dorobiłam dwa troczki? , żeby np zawiązać kokardę , dzięki temu małemu akcentowi spódnica wygląda na ciekawszą (przynajmniej dla mnie)
jeszcze tyle mi zostało materiału (dolna część spódnicy)
Fajna paski zawsze będą w modzie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńFajna spódnica. Ja też się wzięłam ostatnio za spódnicę dla siebie ale mi nie szło więc na razie zostało odłożone na później jak przyjdzie wena. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńfajnie fajnie :D pokaż jak sie w niej prezentujesz :D:D:D
OdpowiedzUsuń